:44:05
Juź idziesz?l
:44:07
Byłem z kimś umówiony, ale...i
:44:10
Przepraszam. Miałam nie przyjść.
:44:13
Siedziałam w domu i czekałam,
aź minie umówiona pora...
:44:18
i nagle...
:44:20
Boźe.H
:44:24
Billy Chapel.
:44:26
Dlaczego zawsze imie i nazwisko?
:44:29
Źeby pamietać, z kim mam do czynienia.t
:44:31
Zeszłym razem było wspaniale.
Nie o to chodzi. Nie zrozum mnie źle.
:44:35
Chodzi o to, źe...r
:44:37
To moźe dziwnie zabrzmi,u
:44:41
ale ja tego nie robie.4
:44:44
-Nie potepiam, ale...
-Czego?a
:44:46
-Nie robie tego od czasów szkolnych.
-Czego nie robisz?
:44:50
-Musze wracać do domu.
-Dlaczego?
:44:53
Bo nie pieprze sie z nieznajomymi!
:44:57
Okropne słowo.?
:44:59
-Taksówka, panie Chapel?
-Daj ja komuś innemu.
:45:02
Nie chodze do łóźka z facetami,
których nie znam.
:45:05
-Nie chce być jak te twoje fanki.
-Nie jesteś taka.
:45:08
Nie wygladasz tak i nie zachowujesz sie.
Nie traktowałem cie w ten sposób.
:45:16
-Czyź nie byłem dźentelmenem?
-Tak, wiem.
:45:19
Zjawiasz sie znikad, naprawiasz samochód,
rozśmieszasz mnie, a zaraz potem...
:45:26
jestem na meczu, który wygrywasz!
To takie nierzeczywiste.
:45:31
Mali chłopcy kupuja twoje zdjecia.
:45:35
Kupuja gumy, w których sa te zdjecia.
:45:40
-Do licha!
-Co?t
:45:44
O co chodzi?e
:45:47
Lubie cie.
:45:51
Wiec w czym problem?o
:45:53
Nie jestem osoba, za jaka mnie uwaźasz.
:45:56
Juź pójde. Tak bedzie lepiej dla nas obojga.