:49:02
Podziwiam to, co pan robi
Szczerze.
:49:05
Chodźmy do pana małej przyjaciółki
:49:08
Esther, proszę o torbę.
:49:10
Naleśniki..
:49:18
Boże!
:49:25
Spokojnie, to ja!
:49:29
Golenie na gwałt?
:49:31
Rosjanie zjawią się,
czy Heym ma radio, czy nie.
:49:35
Nie wiem, o czym mówisz.
:49:40
Jesteśmy kolegami po fachu.
:49:42
Na ludzkiej naturze
zna się aktor i fryzjer.
:49:45
Ty masz swoją scenę, a ja swoją.
:49:48
Przychodzę tu, by prosić cię o coś.
:49:51
Niech Jakob zniszczy radio,
nim zniszczy nas!
:49:54
Zniszczyć? Radio?
:49:56
Twój przyjaciel
przygotowuje powstanie.
:49:59
To śmieszne.
W takim getcie nikt nie powstanie.
:50:04
Sam ten pomysł to już herezja.
:50:06
Żydom przystoi ufać,
że Bóg ich obroni!
:50:09
Choć ta linia rozumowania nikogo
jeszcze daleko nie zaprowadziła.
:50:15
Jeśli nie wierzysz w powstanie,
powiedz...
:50:18
jakie sprawy łączą teraz
Jakoba i boksera?
:50:20
Misza też?
:50:22
Aż po samą szyję!
:50:27
Co za głupota!
:50:28
Ktoś może nas zobaczyć!
:50:30
A co? Oni nie mają oczu?
:50:39
Cicho!
:50:43
Profesorze,
to dla mnie bardzo ważne.
:50:50
To niedaleko. Tędy.