Jakob the Liar
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:23:21
On wróci
1:23:45
Dziękuję panu.
1:23:47
Jaki ładny dom. Bardzo ładny.
1:23:50
No już! ldź!
1:23:52
- Pan wybaczy.
- ldiota!

1:23:55
To zaszczyt spotkać pana.
Słuchałem pana wykładów.

1:23:59
W Berlinie? Stare, dobre czasy.
1:24:02
Proszę usiąść.
1:24:03
Tutaj
1:24:04
Wygląda na to,
że w tym małym mieście...

1:24:06
mieszka wielki kardiolog.
1:24:10
Miałem zaszczyt uczyć w Berlinie.
1:24:13
A teraz jestem profesorem...
1:24:16
od czyszczenia latryn
na bocznicy kolejowej

1:24:19
Rozumiem.
1:24:21
Cóż...
1:24:23
jutro getto zostanie opróżnione.
1:24:27
Mogę sprawić, że nie...
1:24:29
trafi pan do transportu.
1:24:31
Skąd ta hojność?
1:24:33
Otaczają mnie
niekompetentni ludzie.

1:24:36
Lekarze nie potrafią
nic dla mnie zrobić...

1:24:39
a ból jest nie do zniesienia.
1:24:44
Proszę rozpiąć guziki
1:24:46
Zbadam pana.
1:24:50
Znam ten szmer.
1:24:53
Mam podobną wadę.
Jest dość bolesna, prawda?

1:24:57
Napotykam tu na pewien problem.

podgląd.
następnego.