Limbo
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:02:01
na futrach, rybach,
strzelistych świerkach...

:02:05
na drzemiących w ziemi
złocie i ropie.

:02:09
Co roku zjawia się tu nieugięty,
tajemniczy łosoś.

:02:13
Każda rzeka i strumień
przyzywa do siebie...

:02:17
niezliczone odmiany
tej wspaniałej ryby...

:02:20
której gotowanie...
:02:22
i pakowanie do puszek
pozwala miejscowej ludności...

:02:26
oderwać się od gry w karty
i drapania się po tyłku.

:02:30
To tutaj ta miła staruszka
z Fort Lauderdale...

:02:34
miała wylew w kabinie nr 3...
:02:36
i leżała w zamrażarce z halibutem,
którego właśnie spożywacie...

:02:41
gdy wasz hotel sunie
przez cieśninę Hecate...

:02:44
wioząc drogocenny ładunek starców...
:02:47
głodnym, akceptującym
karty kredytowe mieszkańcom...

:02:51
naszego najbardziej znękanego
przez komary stanu!

:02:57
No i co?
:02:58
Co to jest "woń"?
:03:00
Aromat, opar, odór.
:03:03
Ludzie mieliby tu przyjeżdżać
dla zapachu?

:03:06
Przyjemnie pachnie!
:03:08
- Chyba nie tu.
- Właśnie!

:03:10
Wkrótce zamkną ten zakład
i zamienią w atrakcję turystyczną!

:03:15
Wszystko zdezynfekują
i zaoferują nam pracę w gablotach.

:03:19
Takich jak w muzeum.
:03:23
W dioramach!
:03:24
Właśnie. W takiej dioramie...
:03:26
obwieszą cię flakami ryb, podpiszą:
"Typowy Filipińczyk...

:03:31
zatrudniony w przetwórni ryb"!
:03:33
Pewnie lepiej by płacili.
:03:35
Ja będę pracował na łodzi.
:03:38
Przy każdym wyciąganiu sieci...
:03:40
będzie obecny pływający...
:03:43
dom starców i pięciuset sukinsynów
robiących unikalne zdjęcia.

:03:48
Na jakiej łodzi?
:03:49
Mojej.
:03:51
Nie masz łodzi, słonko.
Zapomniałeś?

:03:54
Nie zapomniałem.
:03:56
Dzisiaj ją odzyskam.

podgląd.
następnego.