1:08:01
Co to za rany?
1:08:03
Zwykłe skaleczenia!
1:08:05
"Zwykłe skaleczenia"? Skąd?
1:08:07
Może mam je z pracy.
1:08:09
To niemożliwe.
1:08:10
Wpłyniemy tutaj
i zarzucimy kotwicę.
1:08:13
Jak się uspokoi,
rzucę steki na ruszt.
1:08:17
W porządku?
1:08:22
"Decydująca przewaga w dogrywce.
1:08:25
Debiutant zapewnia drużynie
start w finałach".
1:08:28
Ma blizny na kolanach.
1:08:31
Szybki Joe Gastineau.
1:08:33
"Houdini z Hardwood",
"Beethoven podań".
1:08:37
Był dobry?
1:08:38
John Wooden wysłał
do niego człowieka.
1:08:41
Powinnam go znać?
1:08:43
W koszykówce to jak Bóg
wysyłający archanioła Gabriela.
1:08:47
Kiedy skończył szkołę,
odłożyli jego strój...
1:08:50
pozłocili ochraniacze...
1:08:52
wstawili do gabloty.
1:08:54
Szkolne czasy.
1:08:56
Zmieniło się.
Dziś byłbym jednym z wielu.
1:08:59
Jasne.
1:09:01
Jak ona je tofu burgery?
1:09:03
Na papkowato czy na chrupiąco?
1:09:05
Chyba nie jest głodna.
1:09:07
W dawnych czasach
wieszaliby tutaj za jedzenie soi.
1:09:12
Jest wybredna.
1:09:14
Czuję się jak bandyta,
gdy zrobię jej jajko.
1:09:17
Jeśli dziecko ci nie dokucza,
to po co je mieć?
1:09:21
Nie je mięsa?
1:09:22
Mięsa, ryb, nabiału.
1:09:24
Faszystka.
1:09:25
Mógłbym zeskrobać to zielone
z kotwicy i jej podgrzać.
1:09:39
Posłuchaj.
1:09:43
Słyszałeś?
1:09:45
Nie.
1:09:51
Tu nikt nie pływa.
1:09:52
Chyba słyszałem silnik.
1:09:57
Słuchaj, Joe, mamy problem.
1:09:59
Nie spytałem.