:03:15
Nieudane samobójstwo
stało się nagle
:03:19
udanym zabójstwem. Wytłumaczę.
:03:22
Samobójstwo potwierdził list
z kieszeni Sydneya Barringera.
:03:27
Gdy Sydney stał na dachu
9-piętrowego bloku,
:03:31
2 piętra niżej trwała kłótnia.
:03:34
Dla sąsiadów
nie było to nic nowego.
:03:38
Lokatorzy grozili bronią,
której w domu było pełno.
:03:46
I kiedy broń
przypadkowo wystrzeliła,
:03:51
Sydney właśnie spadał.
:03:54
Zamknij mordę!
:03:57
Awanturująca się para
to Fay i Artur Barringer,
:04:02
matka i ojciec Sydneya.
:04:05
Po usłyszeniu zarzutu,
który w końcu sformułowano,
:04:11
Fay przysięgła,
że nie nabiła broni.
:04:14
Zawsze grozi mi bronią.
Nienabitą.
:04:18
- I nie załadował jej pan?
- Po co?
:04:22
Chłopiec, mieszkający w budynku,
kolega Sydneya,
:04:27
zeznał, że 6 dni wcześniej
był świadkiem ładowania broni.
:04:32
Najwyraźniej Sydney nie mógł
znieść awantur i przemocy w domu,
:04:38
i znając skłonności rodziców,
postanowił coś z tym zrobić.
:04:44
Powiedział, że skoro tak bardzo
chcą się pozabijać,
:04:49
to im w tym pomoże.
:04:52
Sydney skacze z wieżowca.
Rodzice kłócą się poniżej.
:04:58
Gdy przelatuje za oknem,
matka trafia go w żołądek.