:34:00
Nie zasłużyłem na to gówno!
:34:03
Nie unoś się, Donnie.
To ma sens. To ma dużo sensu.
:34:09
Nie wykonujesz pracy, o którą
cię proszę, którą ci dałem.
:34:14
Wciąż to samo. Przykro mi.
Nie chcę tego więcej mówić.
:34:19
- Jestem bez centa...
- Zapłacę ci! Dostaniesz czek!
:34:25
Twoja praca jest do kitu!
Ale zapłacę!
:34:29
Gdy cię poznałem, co zrobiłem?
:34:32
Dałem twe nazwisko na billboard.
Wprowadziłem cię do firmy.
:34:36
Solomon and Solomon Electronics!
:34:39
Omnibus Donnie Smith
z teleturnieju!
:34:42
Użyczyłem ci
mego nazwiska i sławy!
:34:45
Chrzań się! Płaciłem ci!
:34:49
Sto razy dałem ci szansę
i za każdym razem zawodziłeś!
:34:53
A ja tak ci ufałem!
Klucze do sklepu.
:34:57
Szyfry do zamków.
Życie i krew mego biznesu!
:35:01
A ty rozwalasz market!
I spóźniasz się!
:35:05
A pożyczki? Na kuchnię!
:35:08
- Oddałem.
- Po 2 latach! Z pensji!
:35:12
- Nie brałem procentów.
- Solomon, proszę!
:35:16
Udupisz mnie na całej linii!
To najgorszy moment mojego życia!
:35:21
Muszę pracować.
Mam mnóstwo długów.
:35:27
- Mam operację jamy ustnej.
- Czego?
:35:31
Jamy ustnej! Korektę zębów!
:35:35
- Co to jest?
- Aparat nazębny!
:35:38
- Masz proste zęby.
- Potrzebuję korekty zębów!
:35:43
Latem uderzył cię piorun.
Aparat to zły pomysł.
:35:47
Solomon, proszę cię,
nie rób tego.
:35:51
- Jak zapłacisz za aparat?
- Nie wiem.
:35:54
- Niewiarygodne. Ile to kosztuje?
- Nieważne.
:35:58
5 tysięcy.