:30:00
Nie jest tania.
:30:03
Spróbuj u MichaeIa,
keInera w hoteIu RegaI.
:30:07
Nie o to mi chodziło.
:30:10
Nic więcej nie wiem.
:30:40
Próbowałem do ciebie dzwonić,
aIe chyba zmieniłeś numer.
:30:44
Nigdy nie dałem ci
prawdziwego numeru.
:30:48
Jak on wygIądał?
:30:51
Ciemne włosy, niebieskie oczy.
WygIądał na przygłupa.
:30:56
JeśIi Lynn nie żyje,
oddał nam przysługę.
:30:58
Wiem, aIe ja na tym stracę
tysiąc miesięcznie.
:31:01
Coś wymyśIimy.
:31:04
Jak się nazywa?
:31:06
Powiedział, że Porter.
:31:11
Powiedział, że chodzi
mu o Portera?
:31:14
Nie, że nazywa się Porter.
:31:21
Wiesz co? Nie chciałbym,
żeby szukał mnie.
:31:25
- Wiem, co czujesz.
- A co ze mną, ja się nie Iiczę?
:31:29
Mam przyjaciół.
Wystarczy, że go wskażę.
:31:32
Wykręcę numer,
podam nazwisko i już po nim.
:31:35
Tym razem na dobre!
:31:37
Nie tak głośno.
:31:40
Wszystko w porządku.
:31:42
Co powiedział?
:31:44
Powiedział, że wisisz mu forsę.
:31:47
Nic więcej?
:31:48
Nie. A co?
IIe jesteś mu winien?
:31:51
Nie twój zasrany interes.
:31:54
Boję się tyIko,
że będzie chciał cię zabić.
:31:57
Jezu.