:10:00
Czemu pan ode mnie chce?!
Czego wszyscy chca ode mnie?!
:10:03
Koniec.
:10:05
Wierzy nam pan?
Wierzy nam pan?!
:10:09
- Bonnie...
- Wierzy pan?!
:10:12
Wierze.
:10:14
Rany boskie!
:10:15
Nie ma pan serca?
Oni maja juz došc.
:10:18
Gdzie pan byl?
:10:21
Gdzie byl pan tyle czasu?
:10:25
To nie mój artykul.
Doszlo do wypadku.
:10:31
Gdzie pan byl?
:10:39
Everett?
:10:43
Panie naczelniku.
:10:45
Przychodza tu ludzie, prasa.
:10:48
Wiežniowie mówia rózne rzeczy,
chwytajace za serce.
:10:52
A potem my w gazetach
wychodzimy na potworów.
:10:57
To frustrujace.
:11:00
Oczywišcie.
:11:01
My sluchamy wladz stanowych.
:11:05
Ciezko nam potem...
:11:07
kiedy wychodzimy na krwawych
morderców.
:11:12
Rozumiem.
Calkowicie.
:11:15
Wiedzialem ze pan zrozumie.
:11:18
Te sprawy przechodza przez wiele
sadów...
:11:22
zanim trafia do nas.
:11:25
Nie ma co ustalac,
kto dobry a kto zly...
:11:28
i robic z siebie bohatera.
:11:32
Nie w dzien egzekucji.
:11:35
Nie jest pan šwietym Mikolajem.
:11:40
Nie ma šw. Mikolaja.
:11:51
Panie naczelniku?
:11:54
Nie ma pan pewnošci?