:03:03
Przepraszam.
:03:05
To ja przepraszam.
:03:09
-No i co?
-Heidelberg!
:03:51
Cześć, dziadku.
:03:53
Masz wysoki poziom transaminazy...
:03:56
i właśnie słyszałam,
że zamierzają ci przefiltrować krew.
:04:01
Chcą podnieść dawkę morfiny do 5 ml,
ale muszą się poradzić Schützenbergera.
:04:07
Tak bardzo cię boli?
:04:09
Już od Bożego Narodzenia jestem trupem.
:04:11
Torturują mnie tylko tymi maszynami,
:04:14
które sam kupiłem jako ordynator.
:04:18
Jak tam Konkurs Roberta Kocha?
:04:20
Ponad 700. Drugie miejsce w kraju.
:04:23
Bardzo dobrze. I co? Heidelberg?
:04:26
-Nie chcę zostawiać cię samego.
-Nie potrzebuję płaczki.
:04:29
Nic nie może mnie bardziej uszczęśliwić
niż świadomość,
:04:32
że moja Paula będzie lekarzem.
:04:35
Nie kimś, kto robi opatrunki
i wypełnia szpitalne druczki,
:04:38
ale prawdziwym lekarzem.
Moją spadkobierczynią!
:04:42
Jestem z ciebie taki dumny!
:04:47
Muszę już iść, dziadku. Cześć.
:04:51
Mogłabyś wyciągnąć wtyczkę z gniazdka?
:04:59
Heidelberg?