:05:02
Czy ktoś proponował ci kawę?
:05:04
- Tak, odmówiłam.
- Dobrze.
:05:07
Sprawca wypadku,
popełnił wielki błąd.
:05:11
Ty i ja sprawimy, że za to zapłaci.
:05:18
Może mi opowiesz...
:05:19
jak to było.
:05:21
Jechałam bardzo wolno...
:05:26
gdy nagle zza rogu wyskoczył
jaguar, pędził jak opętany.
:05:30
Musieli wyjąć mi kawałek kości
z biodra i wstawić w szyję.
:05:34
Nie jestem ubezpieczona...
:05:37
więc mam teraz dług
w wysokości 17,000 dolarów.
:05:40
Nie brałam nic na ból, bo byłabym
zbyt rozbita, by zająć się dziećmi.
:05:45
Matthew ma 8 lat, a Katie prawie 6.
:05:49
Beth ma dopiero 9 miesięcy.
:05:51
Pragnę być dobrą mamą...
:05:53
miłym człowiekiem,
porządnym obywatelem.
:05:56
Chcę się dobrze opiekować
moimi dziećmi.
:05:59
Tak, rozumiem.
:06:05
17 tysięcy długu?
:06:09
Eksmąż pani pomaga?
:06:11
Który?
:06:14
To jest ich kilku?
:06:16
Tak, dwóch. A dlaczego?
:06:24
Musiała być pani zdesperowana
tego dnia.
:06:28
Co pan ma na myśli?
:06:29
Bez pieniędzy, 3 dzieci,
bez pracy.
:06:31
- Lekarz w jaguarze to kąsek...
- Sprzeciw.
:06:35
Uderzył we mnie!
:06:36
Tak pani mówi.
:06:37
Wyleciał zza rogu,
nie miał kontroli.
:06:40
Lekarz, który poświęca życie na
ratowanie ludzi, nie miał kontroli?
:06:45
Ten dupek połamał mi
pieprzoną szyję!
:06:52
Zamknął, kurwa, rozprawę?!
:06:54
- Przez ten język...
- To było przesądzone!
:06:57
Uprzedzałem, że będą docinki.
:06:59
- Mówiłeś, że mamy go w garści.
- Nie.