:35:07
Gdzie moje rzeczy?
:35:09
Gdzie byłaś?
:35:10
Co jest, do cholery?
:35:12
Co to za język?
:35:17
Ktoś zabrał moje rzeczy.
:35:18
- Miło cię widzieć.
- Miałam tu zdjęcia moich dzieci...
:35:21
pastę do zębów,
szczoteczkę i dezodorant.
:35:26
Co jest?
:35:27
Tu się nie znika bez słowa
na kilka dni.
:35:31
Nie pracujesz, nie zostajesz.
:35:33
Cały czas pracowałam.
Spytaj pana Masry.
:35:37
Sama go spytaj.
On cię wyrzucił.
:35:43
Pan mnie wylał?
:35:44
Oddzwonię.
Nie było cię tydzień.
:35:47
Zostawiłam wiadomość.
Miałam napisać raport.
:35:51
Nie zostawia się wiadomości
i znika na tydzień.
:35:54
- Mam się meldować co sekundę?
- To odpowiedzialność.
:35:58
Nie mówię do ciebie, suko!
:36:00
Dość tego!
:36:01
Pomijając ten incydent,
to chyba nie jest dobre miejsce...
:36:06
dla ciebie.
:36:07
Wykonam parę telefonów
i znajdę ci coś innego.
:36:11
Daruj sobie.
:36:12
Chcę pomóc.
:36:14
Nie chcesz czuć się winnym,
wyrzucając kogoś z 3 dzieci.
:36:17
Ja ci w tym nie pomogę.
:36:22
Wracaj do pracy!
:36:43
Co ty tu robisz?
:36:46
Naprawiam rurę.
:36:48
Do cholery,
nie proszę cię o to.
:36:52
Ale naśmieciłeś.
:36:54
- Jeszcze nie skończyłem.
- To skończ.
:36:58
- Spokojnie.
- Psiakrew! Dokąd on polazł?