:10:02
	Chłopców nie obchodzi, co on pisze.
:10:05
	Dalej! Między żółte linie!
:10:08
	Cześć, T.
:10:09
	-Jak leci, Fly?
-Nieżle.
:10:13
	Chcesz bilety, braciszku?
:10:16
	Dzisiaj nic z tego. Przykro mi.
:10:18
	Wiemy, że masz bilety.
:10:20
	Powiem ci trzy słowa:
:10:22
	Boston Red Sox.
:10:25
	Bilety na ten mecz
skończyły się miesiąc temu.
:10:29
	Jasne, panie Fly? A przy okazji,
:10:32
	możesz powiedzieć temu gościowi
z camry, żeby cofnął swojego grata...
:10:37
	do tego mercedesa?
:10:39
	Zajmij się tym, Fly!
:10:43
	Co jest, Jamal? Dzwoniła mama.
:10:46
	-Mówiła mi o teście. Co to znaczy?
-Nic.
:10:49
	Co to znaczy ''nic''?
:10:51
	To ci przeszkadza w planach?
:10:54
	To był kiedyś twój plan, T.
:10:56
	Tak, wiem. Grać w kosza na uniwersytecie,
:10:58
	potem wypisywać wszystkim czeki,
żeby im pomóc.
:11:03
	Ale popatrz na mnie.
:11:07
	Zaczekaj.
:11:10
	Masz.
:11:13
	Myślę, że teraz to już nasz plan.
:11:16
	Jeszcze jedno.
:11:19
	Nie mów nikomu o tych wynikach testu.
:11:22
	Nie martw się. Jestem twoim bratem.
:11:24
	Wszystko zostaje między nami.
:11:27
	Kocham cię, bracie. Jasne?
:11:29
	Pamiętaj o jednym.
:11:32
	Mama wie, kiedy mecz się kończy,
więc nie włócz się nigdzie.
:11:36
	Nie pakuj się w kłopoty. Uważaj.
Nie ryzykuj. Cześć.
:11:41
	-Dobra, T. Fajnie wyglądasz.
-Bądż ostrożny.
:11:45
	Śmierdzi tu.
:11:47
	J, widzisz to okno?
Czasem trzyma je uchylone.
:11:51
	Światło nie pali się od dwóch godzin.
:11:53
	Na pewno śpi?
:11:54
	Ten matuzalem ma tysiąc lat.
On śpi bez przerwy.
:11:59
	Szczerze mówiąc, J,
nie jestem do tego przekonany.