1:11:11
Mogę pomóc?
1:11:14
Nie śledzę gubernatora.
1:11:18
Cholera. Chandler.
1:11:21
Okropnie wyglądasz.
1:11:25
- Muszę z nim pogadać.
- Wkurzasz go.
1:11:28
- Dlatego mnie wylali?
- Przekonaj go.
1:11:31
Przestań!
1:11:34
Albo napiszę o przyjęciu,
po którym znaleziono...
1:11:38
strzykawki, damskie pantofle nr 12
i zwierzęce odchody.
1:11:43
To chyba niemożliwe, co?
1:11:48
Nie masz dowodów.
1:11:50
Uciszyli mnie jego kumple.
1:11:53
Ale na bezrobociu
traci się lojalność.
1:11:58
- Czego chcesz?
- Czterech melonów.
1:12:03
Spoko, żartuję.
1:12:07
Wystarczy jeden telefon.
1:12:10
Przyśpieszenie
zwolnienia warunkowego kolegi.
1:12:21
- Zatrzymali mnie.
- Dzwoniłaś do niego?
1:12:24
Nie pamiętałam nazwy knajpy.
1:12:29
On uważa, że spóźnialscy
nie szanują innych.
1:12:33
Co?
1:12:34
Uzna, że go nie szanujesz.
1:12:48
Włóż to.
1:12:49
Wolę zieloną.
Wyglądasz w niej jak wampir.
1:12:53
Muszę się wykąpać.
1:12:55
Cuchnę.
1:12:57
Nieprawda! Ładnie pachniesz.
Różami.