:31:01
Pozdrów Barbarę.
:31:04
A ty Jackie.
:31:07
Chciałbym.
:31:10
Ale Jackie umarła.
:31:16
Nie wiedziałem.
:32:01
- Odmówił?
- Zmiatamy stąd.
:32:04
My z nim pogadamy.
:32:06
Jest uparty jak zawsze.
:32:09
A ty prowadzisz jak staruszka
w drodze do kościoła.
:32:41
To wystarcza
do poruszania się w przestrzeni.
:32:46
A gdybym tam
skoczyła na trampolinie?
:32:50
Leciałabyś i leciała...
:32:53
i nigdy nie spadła!
:32:57
Można rzucić piłkę na Księżyc?
:32:59
Owszem.