Traffic
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:10:02
Co ona trzyma
w ręku?

:10:06
Chyba kieruje się w stronę vana.
:10:15
Ja pieprzę.
:10:17
- Co... Co robimy?
- Nie mam pojęcia. Co robimy?

:10:21
- Czego może chcieć?
- To twoja dziewczyna.

:10:23
Myślisz że zaprosi cię
pod prysznic?

:10:25
-Po prostu powiedz cześć. Zadziała.
- Dobrze już, dobrze.

:10:27
Czeka przed vanem.
:10:29
- Dzień dobry?
- Macie ochotę na lemoniadę?

:10:32
- Właśnie zrobiłam.
- Chcecie?

:10:36
Pewnie.
:10:38
Wiem że to kłopotliwa sytuacja,
i wykonujecie tylko swoją robotę.

:10:42
Ale nie życzę wam niczego złego.
:10:45
Muszę was prosić o przysługę.
:10:47
Prosi nas pani o przysługę?
:10:50
Pewien człowiek groził mojemu dziecku.
:10:52
Te zarzuty spowodowały
tyle uwagi,

:10:54
że chyba wyciągnęły wszystkich pomyleńców z ich nor.
:10:58
Moglibyście zwrócić uwagę
na wszystko nietypowe?

:11:02
- Pewnie.
- Oczywiście.

:11:04
- Naprawdę jestem wdzięczna.
- Nie ma problemu.

:11:07
- Dziękuję.
- Dziękujemy za lemoniadę.

:11:09
Nie ma za co.
:11:18
Najpierw dam to do zbadania, brachu.
:11:24
Były moje urodziny...
:11:27
i moja ex-żona brała ślub...
:11:30
byłem wtedy w jakiejś piwnicy
opowiadając grupce nieznajomych...

:11:33
że jest dobry dzień...
:11:35
bo nie muszę wyjadać ze śmietnika.
:11:38
To zmusiło mnie,
aby zaczął się zastanawiać.

:11:41
Dużo myślałem nad
pierwszym krokiem...

:11:44
i zacząłem wierzyć,
że jestem bezsilny w walce z alkoholem...

:11:48
i moja żona
stała się krąbrna.

:11:50
Choroba mówi mi,
że nie jestem chory,

:11:54
gdy mam urodziny
i mogę wypić jedno małe piwko,

:11:56
jedną małą kolejkę.

podgląd.
następnego.