Bandits
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:44:00
- 36, to nie jest dużo.
Nie mogłeś kogoś się spytać o godzinę?

:44:04
- Jeszcze coś?
Spędziliśmy trochę "dłuższych" dni,

:44:08
Zwiedziliśmy San Diego a później musiała wracać,
to jej wynająłem samolot.

:44:14
- Oczywiście, musiała.
Jeszcze jedno... Joe

:44:18
- Co?
- Słuchaj...

:44:24
Coś ci wyjaśnię.
Raj - to nie jest takie proste.

:44:28
Wydałeś wszystko do ostatniego dolara.
To jest bardzo ważne:

:44:32
Wszystko czego nie mamy musimy ukraść
To jest dużo forsy.

:44:36
Nie chcę okradać banków do końca życia.
:44:41
Poziom stresu jest wysoki.
:44:45
Harvey? Joe?
Obiad gotowy!

:44:51
Niezłe... Trochę... trochę
:44:54
Twarde, ale jadalne...
:45:06
- Nie rozmawiacie przy obiedzie?
:45:11
Czasami
:45:17
- Więc co właściwie robicie?
- Napadamy na banki.

:45:22
Oni kradną a ja czekam w aucie...
- Harvey.

:45:26
Wystarczy.
:45:29
Chwileczkę. To wy jesteście tymi facetami,
którzy noc wcześniej napadają na szefa a potem...

:45:36
- To oni, ja czekam w aucie...
- Harvey!

:45:39
Boże.
:45:44
Jesteście przesypiającymi bandytami.
Boże, jesteście sławni

:45:50
- Przesypiający bandyci?
To może my?

:45:56
- Nie oglądacie Kroniki Kryminalnej?
Wiedzielibyście


podgląd.
następnego.