:38:03
-Uwielbiam tego gościa.
-Dzisiaj pogadamy...
:38:04
...o waszych największych strachach.
:38:07
-Henry!
:38:09
-Odglądasz tego typa?
-Czasami go ponosi.
:38:13
...Jest w porządku.
:38:15
-No cóż widziałem dzisiaj gołębia w parku...
:38:17
...lub też innego ptaszka.
:38:19
...Chciało mi się jego zastrzelić.
:38:22
-Niech jedzie.
:38:24
...Niech wszyscy wiedzą, że jesteśmy tutaj.
:38:27
...Przynajmniej nie musimy zasuwać z buta.
:38:29
...Dorastałem w tym rejonie.
:38:31
...Oczywiście przestępcy tutaj się
panoszą jak nigdzie indziej.
:38:34
...Po cichu wszystko spada na same dno.
:38:36
...A wcześniej było tutaj całkiem nieźle.
:38:39
-Jesteś żonaty, George.
:38:41
-5 lat minie w następnym miesiącu.
:38:43
...Piękna kobieta.
:38:45
...Ona także przez wiele gówna przeszła.
:38:47
...Mam też syna, 14 miesięcznego.
:38:49
...A co tam u ciebie?
:38:51
-Ten sam dach, zwykle na jedną noc.
:38:55
...Opowiedz mi coś o Martinezie.
:38:58
-Pomimo tego, że 14 razy
w niego strzelano, nadal żyje.
:39:03
...Krótko mówiąc twardy gość. Jeden z najlepszych.
:39:06
-A czym się zajmuje?
:39:09
-Narkotykami.
:39:13
...Pracował rok pod przykryciem.
Zajmował się Cukluks Clanem.
:39:17
...Pracował na południu.
Różnym gównem się zajmował.
:39:20
...Wiele dobrego zrobił.
:39:22
...Jesteśmy w jednej
drużynie, chyba to rozumiesz?
:39:24
-Tak, rzeczywiście.
:39:26
...I co jeszcze?
:39:28
-Zna wszystkich.
:39:30
...Potrzebujesz gotówki, zwróć się do niego.
:39:33
...Martinez załatwi wszystko,
wszystko, czego potrzebujesz.
:39:35
...I to bardzo szybko.
:39:40
...Czasami nawet chodzi do pracy bez broni.
:39:43
...Jest tak dobry, że może zabić
każdego gołymi rękoma.
:39:46
...Tak, więc jak,
:39:48
...podoba ci się tutaj czy też jak?
:39:50
...Przyzwyczaisz się.
:39:52
-A tak przy okazji, na temat kapitana?
Od dawna wszystkim tutaj dowodzi?
:39:54
-5 lat.
:39:56
...Pracowała na innych posterunkach.
:39:58
...Twarda baba.