:18:00
Muszę odmalować cały sufit.
Równie dobrze mogę zrobić to teraz.
:18:03
Joe, czy mógłbyś
zwolnić na chwilkę?
:18:07
Naprawdę chciałabym z tobą
o tym porozmawiać.
:18:10
- Co masz w torbie? Butelki?
- Nie!
:18:16
Potrzebuję więcej wybielacza.
:18:19
Naprawdę chciałabym ci pomóc.
:18:29
Proszę...Joe.
:18:36
On mi coś odebrał.
:18:39
Twoje miejsce na parkingu.
:18:42
Ale właściwie to nie chodzi ci
o to miejsce, prawda Joe?
:18:47
Właśnie, że tak.
To moje miejsce.
:18:51
Co powiesz, że jak wrócisz do pracy
to damy ci twoje własne miejsce?
:18:54
- Nie wrócę.
- Dlaczego, Joe?
:18:57
Czy mogłabyś nie powtarzać
tak często mojego imienia?
:18:59
Może mógłbyś wpaść
tylko na parę godzin...
:19:01
Przykro mi... Nie mogę.
:19:03
- McKinney został zawieszony, Joe.
- Znowu to powiedziałaś.
:19:07
Dobra. Nigdy już nie wymówię
twojego imienia... przenigdy.
:19:12
Posłuchaj Joe, McKinney nie wróci
przez kilka tygodni.
:19:15
Potem musi uczestniczyć w warsztatach
pięciostopniowego pozbywania się gniewu.
:19:20
- To pozwoli mu przejść do...
- Nie ważne.
:19:22
Nie. Do... Regulowania Poziomu Emocji i ...
"X." Co to do diabła jest "X"?
:19:27
- Ja nie wrócę.
- Czy myślisz...
:19:30
- Nie ma znaczenia co powiesz.
- Jezu! Czego ty chcesz?
:19:39
Przepraszam.
:19:43
Powiedziałaś,
"Czego ty chcesz"?
:19:45
Podchodzę do tego zbyt osobiście.
:19:49
Sprawy w naszym dziale zaczynają się
komplikować, a ja potrzebuję...
:19:54
Czego ja chcę?
:19:57
Potrzebuję, żebyś wrócił.