Joe Somebody
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:55:05
Dla ochrony
graczy i fanów,

:55:07
w duchu
sportowej walki…

:55:12
- Zaczynamy.
:55:19
Czy on musi tak robić
przez cały wieczór?

:55:22
Jakbym mieszkała z pieprzoną krową.
:55:24
- Jest aktorem. Oni tak robią.
- Co przegapiłam?

:55:27
- Mamo!
- Co? Dopiero się zaczęło.

:55:31
Matos dla Lakers,
akcja przesuwa się na skrzydło.

:55:37
O, mój Boże!
To twój ojciec!

:55:40
Jeden z najlepszych Lakersów.
:55:42
Rebound wybija piłkę
poza linię boczną!

:55:45
-Ooo.
-Reggie Blunt wpadł prosto w tłum.

:55:49
- Mam piłkę.
- To musiało zaboleć.

:55:51
- Nic ci nie jest, Joe?
:55:56
- W porządku?
- Tak. Dziękuję.

:55:58
Czy twój tata
dostał ten awans?

:56:01
- Najwyraźniej.
-Nic ci nie jest?

:56:03
- Nic.
- Hej, to dopiero był upadek!

:56:05
Czy tata zna gubernatora?
:56:07
Nie wiem.
:56:14
- Zamknij się.
- Przepraszam.

:56:17
- Proszę.
- Przepraszam.

:56:19
Prze… Prze…
:56:21
- Rzuca,
:56:23
I pudłuje… okay!
:56:25
Niezła próba.
Tym gorzej.

:56:28
- To cię powstrzyma.
- No dalej, Bułeczko.

:56:31
Nazwałaś mnie “Bułeczką”?
Nie bój się mnie, Sharone.

:56:34
- Nie boję się ciebie.
- O, nie? Mam cię.

:56:43
- To ja. Nieźle.
:56:50
- Więc to prawda.
- Co takiego?

:56:52
Że białe dziewczyny
nie potrafią tańczyć.

:56:54
Naprawdę, Sharone.

podgląd.
następnego.