:00:00
Tłumaczone przez MKillah
:00:30
SWORDFISH
:00:37
Wiecie jaki jest problem z Hollywood?
:00:38
Filmy, które tam krecą sa gówniane.
To niewiarygodne i niepowtarzalne gówno.
:00:42
I nie jestem jakims tam zbuntowanym filmowcem
który szuka sensu istnienia paląc ziele w bongo.
:00:49
Bardzo łatwo jest pokazać przykłady beznadziejnego aktorstwa, czy
kretyńskiego zlepku słów, które później określa się mianem scenariusza.
:00:57
Ale mi chodzi tutaj o brak realizmu.
Realizmu.
:01:01
Niezbyt rozpowszechnionego elementu w dzisiejszej,
nowoczesnej wizji amerykańskiego kina.
:01:05
Weźmy dla przykładu "Dog Day Afternoon".
:01:08
Bez wątpienia najlepsza rola Pacino, wyłączajac "Człowieka z Blizną"
oraz pierwszą cześć "Ojca Chrzestnego" oczywiście.
:01:15
Fenomenalna reżyseria. Bezsprzecznie najlepsze dzieło Lumeta.
:01:20
Zdjęcia, gra aktorska, scenariusz, wszystko to pierwsza klasa.
Ale...
:01:33
Nie do końca.
:01:36
Co by było, gdyby w "Dog Day" Sonny chciałby uciec?
Naprawdę uciec?
:01:42
Co by było... ale teraz uwarzajcie bo to podchwytliwe.
Co by było, gdyby od razu zaczął zabijać zakładników?
:01:47
Bez żadnej litości.
:01:49
"Spełnijcie nasze żądania albo ładna blondynka z fajnym tyłeczkiem
dostanie kulkę w tył głowy". Strzał - blondynka nie ma głowy.
:01:55
Co? Nadal nie ma autobusu? Dajcie spokój.
:01:57
Jak wiele ciał niewinnych ofiar rozpieprzonych na oknach potrzeba...
żeby miasto zmieniło swoją politykę w sprawach sytuacji z zakładnikami?