:07:03
Od razu można było się zorientować,
że był wyjątkowy, zanim ci to powiedział
:07:09
Nazywam się J.D. Skinner
Agent Specjalny FBI.
:07:16
Jeżeli ktoś ma jakieś pytania...
Nie dotykaj mnie...
:07:24
- Ty wystarczysz. Zaprowadź mnie do jego pokoju
- Kto...czyjego...kto?
:07:30
Co ty, jesteś sową?
Do pokoju zmarłego, Israela Goldkiss'a.
:07:33
Izzy.
:07:35
:07:39
Izzy. Zgadza się.
:07:43
- Geronimo.
- Obojętne.
:07:46
Yeah, chodźmy do Geronimo.
:07:48
- Geronimo, hi ho, chodźmy.
- Hi ho!
:07:54
Co z nim? Idiota?
:07:56
Pamietam, że takie zrobiłem
na nim pierwsze wrażenie.
:08:02
Skinner, stary,
wątpię, że załatwisz to gówno tutaj.
To miejsce, to dom wariatów.
:08:05
Przepraszam!
:08:09
Uważaj człowieku!
:08:11
Wyczuwam prasę.
Czemu ich nie zatrzymano?
:08:15
Przepraszam, ale miałem ci towarzyszyć
i upewnić się, że zaobserwujesz prace LAPD.
:08:18
Więc czemu tu nie zostaniesz
i nie zajmiesz się pracą?
Macie tu windę towarową.
:08:23
Tom czemu nie zabierzesz go na górę?
:08:30
Wiesz, dom mężczyzny jest jego twierdzą.
:08:38
- Wiesz dom mężczyzny...
- Słyszałem.
:08:41
To naprawdę jest twierdza mężczyzny.
:08:47
Czemu powiedziałeś, że jestem idiotą?
:08:52
Dziki traf.
:08:56
Dobry traf.