The Million Dollar Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:08:02
Skinner, stary,
wątpię, że załatwisz to gówno tutaj.
To miejsce, to dom wariatów.

:08:05
Przepraszam!
:08:09
Uważaj człowieku!
:08:11
Wyczuwam prasę.
Czemu ich nie zatrzymano?

:08:15
Przepraszam, ale miałem ci towarzyszyć
i upewnić się, że zaobserwujesz prace LAPD.

:08:18
Więc czemu tu nie zostaniesz
i nie zajmiesz się pracą?
Macie tu windę towarową.

:08:23
Tom czemu nie zabierzesz go na górę?
:08:30
Wiesz, dom mężczyzny jest jego twierdzą.
:08:38
- Wiesz dom mężczyzny...
- Słyszałem.

:08:41
To naprawdę jest twierdza mężczyzny.
:08:47
Czemu powiedziałeś, że jestem idiotą?
:08:52
Dziki traf.
:08:56
Dobry traf.
:09:00
Dojechaliśmy za wysoko. Teraz na dół.
:09:07
- Skinner.
- Hi, dziecino. Prosto do hotelu?

:09:10
Tak, już tu jestem... Nie, w porządku.
:09:12
- Czytałeś akta?
- Dziwne... Zawężę je.

:09:18
- Może parę dni.
- Stracimy naszą rezerwację.

:09:21
- Czemu nie polecisz już, rozgrzejesz się.
- Tęsknie do twoich ust.

:09:26
- A ja do twoich kochanie.
- Pośpiesz się.

:09:30
- Ktoś tam jest?
- Nie, to tylko echo.

:09:32
- Bądź ostrożny.
- Maya, Kod Niebieski.
Pa, dziecinko.

:09:37
Pokój 440, na końcu korytarza.
:09:41
To było ekscytujące zostać
pomocnikiem Agenta Specjalnego.

:09:45
Mogłem się wiele od niego nauczyć.
:09:48
Na pewno więcej niż on mógł
nauczyć się ode mnie.

:09:52
Detektyw Skinner, FBI.
:09:57
- To mój pokój.
Co tu się dzieje?


podgląd.
następnego.