Waking Life
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:40:02
i stałem na krawężniku
gdzie kończy się już stacja.

:40:05
Wiesz, na drodze dojazdowej.
:40:08
Wycieram sobie piasek z oczu,
próbując dostrzec co się dzieje.

:40:11
W dole, przy samym końcu stacji
:40:15
Stały półki z oponami.
:40:17
Obwiązane łańcuchami, wiesz.
:40:19
I widzę, że stoi tam
cięzarówka Econoline.

:40:23
I jest tam też koleś bez koszulki,
:40:25
który pakuje do tej ciężarówki Econoline
:40:32
Trzymał ostatnie dwie opony w rękach
:40:37
i wpychał je do auta,
:40:39
kiedy ja krzyknąłem:
"Hej ty!"

:40:43
Ten koleś odwraca się,
nie ma na sobie koszulki,

:40:47
poci się,
jest zbudowany jak wieżowiec.

:40:50
Wyciąga nóż,
długi na 12 cali,

:40:53
i nagle zaczyna biec w moim kierunku
jak szybko może, krzycząc.

:41:01
Ja nadal swoje:
:41:05
"Tak nie wolno."
Podchodzę,

:41:10
Wkładam rękę do kasy
gdzie właściciel trzyma rewolwer 41,

:41:16
wyciągam go,
odbezpieczam spust,

:41:19
i w momencie kiedy się odwracam,
on właśnie wchodzi przez drzwi.

:41:23
Mogłem widzieć jego oczy.
Nigdy nie zapomnę oczu tego kolesia.

:41:27
Widziałem w jego oczach
jak myśli o mnie.

:41:33
Wystrzeliłem i go trafiłem.
Bum. Prosto w pierś.

:41:36
Bum. Tak szybko jak wchodził przez
te drzwi tak szybko przez nie wyleciał.

:41:41
I zatrzymał się dokładnie pod dwoma,
dystrybutorami: z benzyną etylowa i zwykłą.

:41:45
On musiał być na jakichś prochach,
speed, czy coś w tym stylu,

:41:49
bo stał prosto.
:41:52
I nadal miał ten nóż.
Mimo, ze krew miał na całej piersi,

:41:57
stał i potem podszedł,
ruszył się tak trochę.


podgląd.
następnego.