:03:00
HOLLYWOOD, CALIFORNIA
:03:02
CZTERY MILIARDY I CZTERDZIEŚCI LAT WCZEŚNIEJ
:03:53
"Noga mnie boli...
Zastanawiam się, czy to nie rak..."
:03:55
"Tam jest guz...
Zaczynam się pocić, przestań się pocić..."
:03:58
"Muszę przestać się pocić."
:04:00
"Czy ona widzi jak pot spływa mi po czole?
Popatrzyła na moje zakola..."
:04:04
"- Ona myśli, że jestem łysy..."
- Myślimy, że jesteś świetny.
:04:07
Wow, dziękuję.
To miło słyszeć.
:04:10
- Wszystkim nam niesamowicie przypadł do gustu skrypt do "Malkovicha".
- Dziękuję, dziękuję.
:04:14
Taki unikalny głos.
Jejku, jak bym chciała znaleźć...
:04:17
- Portal do twojego umysłu.
- Uwierz mi, tam nie jest zabawnie.
:04:21
Więc powiedz mi o twoich przemyśleniach
na temat naszego małego, zwariowanego projektu.
:04:26
Po pierwsze, myślę, że to świetna książka.
SUSAN ORLEAN "ZŁODZIEJ ORCHIDEI"
:04:29
- Laroche jest zabawną postacią, prawda?
- Zdecydowanie.
:04:32
I Orlean sprawia, że orchidee są takie fascynujące...
:04:35
Dodatkowo jej zaduma
nad Florydą i kłusownictwem orchidei...
:04:39
Indianami...
To jest... Świetne rozłożenie tych rzeczy, jak w "New Yorker"...
:04:42
A ja nie chce skupiać się tylko na tym...
:04:44
Chcę raczej pozwolić filmowi istnieć,
niż sprawić, by był sztucznie snuty.
:04:49
Świetnie!
:04:52
Chyba nie jestem do końca pewna, co to znaczy.
:04:57
Ja też nie... Ja...