:05:00
- Więc... Zbierasz coś?
- Nie raczej nie.
:05:04
- Nie.
- No wiesz...
:05:07
Tu nie chodzi tak naprawdę o kolekcjonowanie jakiejś rzeczy,
:05:10
Tylko o...
Żeby być w stanie...
:05:16
Powiem ci coś o komputerach.
Lubię w nich to, że jestem w nich pogrążony.
:05:20
Ale to nie jest żywa rzecz,
która będzie żyć i umrze,
:05:31
- John, przepraszam, ja tylko...
- Dobra...
:05:35
Dobra.
Pieprzyć zegar słoneczny!
:05:38
Wiem jak się stąd wydostać.
:05:40
Wiem jak się stąd wydostać.
Znam to bagno jak spód własnej cholernej dłoni.
:05:45
Jesteś jak wszyscy inni.
Pierdolone pijawki!
:05:47
Po prostu przyczepiasz się do mnie,
wyssiesz krew do ostatniej kropli,
:05:50
I wyrzucisz mnie.
Dlaczego nie zajmiesz się swoim własnym pierdolonym życiem,
:05:52
Swoimi własnymi pierdolonymi sprawami?!
:05:54
Pierdolona, rozpieszczona suka.
:06:02
Życie zdaje się być wypełnione rzeczami,
które są jak Orchidea Duch.
:06:07
Zbyt cudowne, żeby je sobie wyobrazić
i w który łatwo się zakochać, ale...
:06:12
Trochę zbyt fantastyczne
i ulotne...
:06:17
Poza zasięgiem...
:06:29
TRZY LATA PÓŹNIEJ
"Trochę zbyt fantastyczne i ulotne..."
:06:34
"Poza zasięgiem..."