Adaptation
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:12:00
Nie mam z tego żadnego pożytku!
:12:02
Nie mam z tego żadnego, cholernego pożytku!
:12:07
Dobrze, dziękuję.
:12:09
Inspirujące, prawda?
:12:12
- Dziękuję.
- Nie ma za co, to ja panu dziękuję.

:12:18
Ten kurs sprawił...
:12:24
- Panie McKee?!
- Tak?

:12:26
Jestem tym facetem...
:12:28
Na którego pan nawrzeszczał dzisiaj rano.
:12:30
- Potrzebuję czegoś więcej.
- Ja jestem tym, który myślał, że nic się nie dzieje w życiu.

:12:36
- Tak, prawda, miło cię było widzieć.
- Muszę porozmawiać!

:12:41
Panie McKee, to że tutaj stoję jest dla mnie przerażające,
nie spotykam się często z ludźmi,

:12:45
Ale to co powiedział pan dzisiaj rano,
kompletnie mną wstrząsnęło.

:12:48
To co pan powiedział było większe
niż moje pisarskie wybory,

:12:51
To było o moich wyborach,
jako istoty ludzkiej, proszę!

:12:56
Tak...
:12:58
Cóż...
Chętnie bym się napił, przyjacielu.

:13:05
"Trochę zbyt fantastyczne
i ulotne..."

:13:08
- "Poza zasięgiem..."
- A potem co się dzieje?

:13:13
To jest koniec książki.
:13:15
Chciałem ją pokazać w prosty sposób,
bez archetypu wielkiej postaci,

:13:17
I bez robienia sensacji z tej historii.
:13:19
Chciałem pokazać kwiaty, jako Boże cuda.
:13:21
Chciałem pokazać, że Orlean nigdy
nie widziała kwitnącej Orchidei Ducha.

:13:25
To było o rozczarowaniu.
:13:29
Rozumiem.
:13:32
To nie jest film.
:13:34
Musisz wrócić.
Zrobić z tego sztukę.

:13:38
Nie mogę wrócić.
Ja... Mam strony pełne fałszywych początków i złych podejść...

:13:43
- Już dawno minął mój termin ostateczny.
- Zdradzę ci tajemnicę.

:13:49
Ostatnia scena kreuje film.
:13:52
Ta ostatnia scena,
masz ten przebłysk.

:13:55
Możesz mieć chwile załamania, problemy,
ale na samym końcu...

:13:59
Masz ten przebłysk.

podgląd.
następnego.