All About the Benjamins
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:56:00
Oh, to nie moja sprawa?
:56:03
Moment. I kto tu jest oszustem?
:56:06
Przynajniej wiesz o co mi chodzi.
:56:08
Nie mam nic do ukrycia.
:56:09
Co z tobą?
:56:10
Mi chodzi tylko o interesy.
:56:12
Jak myślisz?
:56:13
Czemu nikomu nie ufasz stary?
:56:15
Stary, spójrz, spójrz, spójrz.
:56:16
OK, zmieńmy temat...
:56:17
bo gadasz jak baba...
:56:18
która ma własnie okres.
:56:20
Poprostu powiedz mi wszystko...
:56:21
co wiesz o tym napadzie.
:56:24
Chyba nic nie wiem o tym
od momentu...

:56:25
gdu nie jestśmy już partnerami.
:56:39
Czy ja... czu ja cos usłyszałem?
:56:41
Czy ja coś usłyszałem?
:56:43
- Powiedziałem "OK."
- OK, co?

:56:46
OK, jesteśmy partnerami...
ale ja jestm szefem.

:56:49
OK, partnerze.
To znaczy... szefie.

:56:52
Jesteś szefem.
:56:54
Więc jaki jest plan?
:56:57
Musimy iść do Pani Barkley.
:56:59
Dowiemy się co ona o tym wie.
:57:03
Nie podoba mi się ten plan.
:57:04
No i co? Ja tu jestem szefem.
:57:07
- Ale jestem zastępcą.
- Nie jesteś...

:57:09
- Coś jak drugi szef.
- Nie kurwa...

:57:12
powinienem ci zajebać
za ugryzienie mnie w sutka...

:57:18
Musiałem cię ugryźć
bo nie uderzyłeś...

:57:20
w obecności mojej kobiety.
:57:23
Nie... ty... nie dam se skopać dupy...
:57:25
na oczach mojej kobiety,
bo jak wrócę do domu...

:57:28
będzie gadała:
"Czemu nie jesteś jak Bucum"?

:57:30
Zabiorę twoje dupsko do sądu...
:57:32
za nieumyślne zabójstwo...
:57:35
świadka Jehowy...
:57:39
Bucum!
:57:41
Niezła chatka!
:57:43
Taa, całkiem wypas.
:57:45
Kupię se taką jak odbiorę kasę.
:57:52
Zaczekaj.
Wracaj do samochodu.

:57:54
Dlaczego zawsze muszę czekać w aucie?
:57:56
Nie chcę przetraszyć tej białej kobiety...
:57:58
jak 2 czarnuchów puka jej
do drzwi o 7:30 rano.


podgląd.
następnego.