:03:01
Eliot,
dałem ci zadanie,
i zrobisz to.
:03:04
A jak nie,
to co, Ken?
:03:05
Cóż, jeśli wciąż
chcesz pracować w tej gazecie,
:03:08
wsadzisz tu coś
zanim pójdziesz do domu.
:03:11
Czemu nie miałbym
wsadzić czegoś od razu?
:03:13
Deeber wybrał zły
dzień na bycie dupkiem.
:03:17
Wcześniej, tego samego dnia,
odkryłem, że moja żona
:03:19
ma romans z
instruktorem tenisa.
:03:24
Patrząc wstecz,
:03:25
powinienem napisać coś o tym kryzysie
:03:27
i nigdy nie otwierać
Eliot Arnold Advertising.
:03:30
I jeśli myślisz, że zapłacę za tę kupę gówna,
:03:31
możesz o tym zapomnieć!
:03:33
Nie będę płacił za brzydotę! Brzydotę mogę mieć za darmo!
:03:36
Nic więcej nie mówię,
Bruce.
:03:41
Eliot.
:03:42
Tato, muszę pożyczyć
Geo na wieczór.
:03:44
Halo, Nigel.
Jak tam w Londynie?
:03:46
Nigel?
:03:46
Mglisto.
:03:48
Ach, możesz chwilę poczekać, Nigel,
chwilkę?
:03:51
To naprawdę ważny telefon ...
zagraniczny.
:03:53
Słuchaj,
chcę to jutro widzieć,
i lepiej żeby było dobre!
:03:55
W porządku, Bruce.
Myślę, że mamy to na właściwej drodze!
:03:58
... Dobrze...
:03:59
Hej, Matt, co u ciebie?
:04:00
Tato, możemy pożyczyć
głupie Geo na wieczór?
:04:02
bo ja i Andrew musimy
zabić dziewczynę.
:04:04
"Andrew i ja
musimy zabić dziewczynę."
:04:07
Dzięki.
:04:08
Tak możesz pożyczyć auto na wieczór,
:04:10
ale chcę je mieć przed domem, na 10:30, OK?
:04:13
... OK.
... i chcę żebyś jechał...
:04:18
...ostrożnie.
:04:20
Matt nie był na mnie
zły z powodu rozwodu.
:04:22
Był zły bo kupiłem Geo.
:04:24
Słodki mały samochodzik.
:04:25
Właśnie się rozwiodłeś?
:04:27
Ach, to nie ma znaczenia.
:04:28
42 mile na galonie,
am/fm radio.
:04:30
Dorzucę nawet pokrowiec.
:04:32
Chcesz coś jeszcze wiedzieć?
:04:33
Tak. Ilu clownów może pomieścić?
:04:36
Dla Matta, Geo było "42 mil na galon" symbolem
:04:40
mego pecha, złych wyborów,
i straconych szans.
:04:50
Gdybym tylko wiedział,
że okazja na moją drugą szansę
:04:53
właśnie przybyła do Miami
:04:54
na pokładzie lotu 57
z Nowego Orleanu.