Big Trouble
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:25:00
cycki czy brzydką rybę ...
zobaczmy co ci powie.

:25:02
... Prawdopodobnie...
... Cycki!
Róbmy boogie.

:25:05
Hej, powinna się wygiąć
:25:07
by się maksymalnie wyeksponować.
:25:09
Maksymalnie wyeksponować...
:25:12
Maksymalnie wyeksponować?
:25:15
To jest terminologia reklamowa.
:25:16
Och, rozumiem.
:25:18
Czym sobie zasłużyłem na tę przyjemność?
:25:19
Uch, zdarzyło ci się zgubić
:25:21
okulary do czytania zeszłej nocy?
:25:23
Nie noszę okularów.
:25:25
Och, więc, zdaje się, że moja
wycieczka była bezcelowa.

:25:27
Nonsens.
Kiedyś będę je potrzebować ...
nie w tej chwili.

:25:30
Cóż, świat się zmienia.
Potrzebuję je.

:25:31
Umm, hej, mogę zaproponować
ci trochę kawy?

:25:33
Byłoby cudownie.
:25:34
Właściwie chodzi o coś więcej.
:25:37
Policja coś znalazła?
:25:38
Cóż,
po spotkaniu z Arthurem,

:25:40
wychodzi na to, że jestem pierwszą podejrzaną.
:25:44
Więc...
:25:46
Jak ci, uh...
to smakuje?

:25:49
Och, lekkie i...słodkie.
:25:54
Mmm.
:25:56
Mmm.
:25:57
Och.
:25:59
Mmm.
:26:02
Mmm!
:26:03
Uch. Mmm. Och!
:26:18
Zapomniałem kurtki.
:26:24
Mogę dołaczyć na trzeciego?
:26:27
Nie szkodzi spytać.
:26:33
Mm.
:26:35
Mam nadzieję, że cię nie zraniłem.
:26:36
Nie, nie, to było...
:26:38
Nie zdawałem sobie sprawy, um ...
cóż, powinniśmy iść.

:26:41
Tak.
To dobry pomysł.

:26:42
Powinnaś iść.
:26:45
Mmm.
:26:47
Później tego samego dnia,
:26:49
Arthur Herk odbył miła pogawędkę ze swoim szefem.
:26:53
Dobry, palancie.
:26:54
Arthur?
:26:55
Jezu. Co się stało z twoimi włosami?
:26:58
To peruka, kretynie.
Przestań się zgrywać.


podgląd.
następnego.