:38:03
$ 18?!
:38:05
Co to za bar?
:38:06
Interesy nie idą.
:38:07
Zła okolica.
:38:09
Snake, patrz na to.
Ten ważniak w pedalskim kubraczku.
:38:12
Ty ... dawaj zegarek.
:38:21
Oh...ładny.
:38:23
W porządku.
Dawaj portfel.
:38:41
Co tam jest?
:38:42
Bomba.
:38:43
... Jasne.
... Nie, to jest bomba.
:38:45
Ci faceci to Rosjanie,
a oni sprzedają bomby.
:38:46
... Bomby? Żadnych bomb.
To bar.
... To bar.
:38:49
Hej, Eddie
otwieraj kufer.
:38:54
A co jeśli to jest bomba?
:38:56
Cóż,
wtedy wylecisz w powietrze,
i nikt nie będzie za tobą tęsknić.
:38:58
Otwórz to.
:39:05
Wygląda na młynek do śmieci.
:39:06
Niee, tu jest
jakiś zamek czasowy.
:39:08
Pewnie jakiś
pojemnik na narkotyki.
:39:11
Snake, wynośmy
się stąd w cholerę.
:39:13
Chyba słyszałem cichy alarm.
:39:15
Masz wóz na zewnątrz?
Dawaj kluczyki!.
:39:24
Dobra, zamknij kufer.
:39:26
Jedziemy na przejażdżkę.
Ważniak jedzie z nami.
:39:27
Nie, nie, nie, nie chcecie mnie.
Wcale mnie nie chcecie.
:39:29
Chcecie tych gości.
Ci faceci to Rosjanie.
:39:31
... Mają rakiety.
Tam są ...
... Zamknij się, dupku!
:39:33
Snake, myślę, że już
dość zrobiliśmy.
:39:35
Dlaczego to nie
miałby być nasz dzień?
:39:36
Mamy tu możliwości,
Eddie.
:39:37
Może tego teraz nie
widzisz, ale ja tak.
:39:39
I dlatego ja to ja,
a ty to ty.
:39:41
Gościu ma pewnie kupę
fajnych rzeczy w domciu.
:39:43
Po to tu
jesteśmy i gadamy.
:39:45
Założę się, że tam jest 14-karatowe złoto.
:39:49
Ciężkie.
:39:52
Podnieś to.
:39:56
... Ty...
:39:57
Przejdź tutaj,
koło twego kolegi.