:52:00
Muszę wiedzieć
gdzie jest kufer.
:52:01
Och, mój Boże,
ona idzie po mnie!
:52:04
... Pies, Mr. Herk?
... Nie, ona!
:52:05
... Kto?
... No wiecie!
:52:07
Ona!
:52:08
Herk! Herk! Herk! Herk!
:52:11
Och, mój Boże!
Zan moje imię!
:52:13
Wie o wszystkim!
Przyszła po moją duszę!
:52:18
... Mr. Herk, słyszy mnie pan?
:52:20
Mr. Herk, słyszy mnie pan?
To bardzo ważne.
:52:23
Muszę wiedzieć gdzie jest kufer.
:52:24
Och, Boże! Proszę, nie pozwólcie jej zabrać mojej duszy!
:52:26
Proszę, nie.Proszę!
:52:28
O czym on do cholery mówi?
:52:30
Nie wiem.
:52:31
Jak blisko był tej ropuchy?
:52:32
Twarzą w twarz.
:52:34
Bufotenina ...
piekielny halucynogen.
:52:37
Odleciał. Szybko nie dojdzie do siebie.
:52:41
... Discovery Channel.
... Och, proszę, nie rób mi krzywdy!
:52:43
Słuchaj, mamy powody
przypuszczać, że Mr. Herk
ma kufer,
:52:45
prawdopodobnie metalowy,
bardzo ciężki.
:52:47
... Widziałaś go?
... Tak, oni go mieli.
:52:49
... Co za "oni"?
... Idiota imieniem Snake.
:52:50
On i jeszcze pewnie większy
idiota zabrali ten kufer,
:52:53
dwoje zakładników, i coś co
brzmiało jak mój radiowóz, więc ...
:52:55
... Dokąd pojechali?
... Chciałbyś wiedzieć?
:52:57
... Zabierzcie mnie ze sobą.
...Nie mamy czasu na gierki.
:52:58
To bardzo ważna
sprawa federalna.
:53:00
Hej,
jeśli mnie nie rozkujesz,
:53:02
będziesz mógł sobie wsadzić
tą wielką federalną sprawę
:53:05
prosto w swoją,
wielką federalną dupę.
:53:11
Skręć w prawo!
Nie widzisz znaku?
:53:30
... Jesteś pewna, że mówili o lotnisku?
... Absolutnie.Wciąż pieprzyli o Bahama.
:53:33
Czy ktoś otwierał kufer?
:53:34
Nie widziałem.
Co tam jest?
:53:36
Facet, którego tam zostawiliśmy,
wielbiciel żab...
:53:38
Uh, właściwie, to była ropucha.
:53:42
Mniejsza o to, ropuszy kochanek
jest handlarzem bronią.
:53:45
Bronią? To było w kufrze?
Masz na myśli pistolety?
:53:48
Cóż,co może być gorszego,
prawda? To był kufer.
:53:50
Nie mówimy
o bombie atomowej,prawda?
:53:54
Prawda?
:53:59
OK, musimy wybrać drogę.