Bloody Sunday
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:26:01
Chwileczkę, odbierzesz?
Trochę się spóźniłeś.

:26:10
Brytyjskie wojsko
otoczyło całe miasto.

:26:14
Widocznie czują się zagrożeni
tym, co chcemy powiedzieć.

:26:19
A my protestujemy
przeciw internowaniom.

:26:23
Mówią,
że dążycie do konfrontacji.

:26:26
A co innego
mogliby powiedzieć?

:26:32
To jest Fort George.
A to komisariat.

:26:38
Przyjdziemy różnymi drogami
i spotkamy się w Rosemont.

:26:43
- Świetny pomysł.
- To nie wyjdzie.

:26:46
- Rozproszymy ich.
- Mówię, że nic z tego.

:26:49
- Nie wtrącaj się.
- Ratusz odpada.

:26:52
Właśnie stamtąd wracam.
Ściągnęli mnóstwo wojska.

:26:57
Platforma i demonstranci
tam nie przejdą.

:27:01
Nie można mówić, że będzie
dobrze, bo sobie tego życzymy.

:27:06
Trzeba patrzeć na fakty.
Mamy poważny problem.

:27:10
Nie wiem, jak wy,
ale ja nie zmieniam trasy.

:27:14
- To byłaby zdrada.
- Jaka zdrada?

:27:18
Zaczekaj, Kevin.
Uważasz, że to zdrada?

:27:22
Robię to tak długo, jak ty,
i nigdy nikogo nie zdradziłem.

:27:28
Ale tam są 3 tysiące żołnierzy,
będzie masakra.

:27:31
Albo zmienimy trasę i spotkamy
się na rogu Free Derry,

:27:36
albo odchodzę.
:27:39
- Zmarnujesz pracę tylu ludzi?
- Co sugerujesz?

:27:44
Niech dwie osoby, na przykład
Bridget i John, pójdą do ratusza

:27:49
- Symbolicznie.
- Świetne wyjście.

:27:52
Oby wszyscy się
na czas dowiedzieli.


podgląd.
następnego.