:16:00
Ostrzegałem.
:16:02
Co ty robisz do cholery?
:16:04
Koniec.
:16:06
W porządku Sam składam oskarżenie
i chce żeby go aresztowano.
:16:08
Idź do domu Wade...
przyłóż trochę lodu na nos.
:16:10
...idźcie na około...
10 metrów od miejsca zajścia...bardzo dziękuję...
:16:16
10 lat i ani trochę się nie zmieniłeś.
:16:21
Lepiej przycichnij na parę dni, w porządku?
:16:23
Miło znów cię widzieć, Sam.
:16:25
...wszystko w porządku...
idźcie do domu...
:16:27
Jak za dawnych lat, co?
:16:28
...do jutra rano wszystko się wyjaśni...
:16:30
Co następne?
Zamkniesz go w areszcie?
:16:32
O czym ty mówisz?
:16:34
O niczym...ja tylko widziałam...
:16:36
...jak gapiłaś się na jego tyłek,
gdy go zakułaś. To wszystko.
:16:39
Kto ci powiedział,
że można tak mówić do matki?
:16:41
Jest całkiem milutki,
jak na ten typ kolesia.
:16:46
Musi się tylko ogolić.
:16:49
...no dobra ludzie...
koniec przedstawienia...ruszać się...
:16:53
Pa Sam.
:16:55
...tu nie ma nic do oglądania...
:16:57
...nie musicie iść do domu
ale nie możecie tu zostać...
:17:15
Kochanie...daj temu spokój...
jest prawie północ...
:17:21
...ok...
powiedziałaś, żebym to skończył...
:17:24
...i teraz właśnie próbuję to skończyć...
:17:26
Daj kotu przekąskę i chodź spać.
:17:28
Gdzie jest Zeke?
:17:29
...to tylko...
:17:31
Nie mów, że znowu wszedł do ściany...
:17:34
...chciałem zamontować siatkę...
tylko nie mieli właściwego rozmiaru...
:17:39
Miałeś skończyć przerabiać to
ponad miesiąc temu.
:17:43
Wydaje mi się,
że nie wiesz co robisz.
:17:46
Będziemy musieli dać Zekeowi
kocie żarcie a on go nie znosi.
:17:50
Na Boga, kot powinien jeść kocie żarcie.
:17:52
Nie powinnaś go tak rozpuszczać...
:17:54
...bo trzeba go będzie wysłać
do szkoły wojskowej.
:17:58
Biedny Zeke...
:17:59
Schylmy się i zróbmy to razem.
Ok.