1:04:04
- Boże, nawet nie potrafisz tego wymówić.
- Czego?
1:04:07
Nigdy nie wyobrażałam sobie,
że zrobię coś takiego.
1:04:10
Cóż, robisz to.
To nie zrządzenie losu.
1:04:13
Właśnie, że tak. Czuję, że to właśnie tak?
1:04:15
- Przykro mi. Nie mogę po prostu...
- Nie mogę być z tobą, tak blisko ...
1:04:19
dzieląc z tobą rzeczy wspaniałe,
1:04:20
i być odsunięta od
fundamentalnych aspektów twojego życia.
1:04:23
Cóż takiego strasznego
jest w odrobinie prywatności...
1:04:25
w tym, żeby nie śpieszyć się
i zobaczyć czy to ma sens?
1:04:28
Bo kiedy nie przyznajesz się ludziom,
którzy coś dla ciebie znaczą,
kim dla ciebie jestem,
1:04:31
- czuję, że się mnie wstydzisz.
- Nie wstydzę się ciebie.
1:04:34
- Cóż, tak się czuję.
- Boże, czego ode mnie oczekujesz?
1:04:36
Że zabierzesz mnie
na wesele twojego brata.
1:04:40
Nie mogę.
1:04:42
Przykro mi.
Po prostu... nie mogę.
1:04:48
Świetnie. Ja też nie mogę.
1:05:10
Hej, tu Jess. Zostaw wiadomość.
1:05:12
Okay, zrobiłyśmy to.
Hannah Claire Levine.
1:05:15
4,3 kilo. Przepraszam, że nie
zadzwoniłyśmy wcześniej.
1:05:19
Była 3:00 rano.
Dzięki Bogu poszło dość szybko,
1:05:21
bo to najgorszy ból
jakiego można doświadczyć.
Nie wyobrażasz sobie.
1:05:27
Jestem w pokoju 325 w Sinai.
1:05:29
O mój Boże. Możesz uwierzyć?
1:05:31
Przyjdź jak najszybciej. Gdzie jesteś?
1:05:59
Jedyna kobieta, która mnie pokochała
nie pomimo moich wad,
ale w jakiś sposób przez nie.