1:16:02
Coś jak, "Nie obawiaj się niczego
oprócz siebie,"
1:16:05
- Dobre.
- lub, "Nie pytaj co twój kraj..."
1:16:07
I wtedy ty przestałeś.
To tak, jakbyś zrezygnował
z nieśmiertelności.
1:16:12
Po prostu wyjechałeś na Karaiby
i przez całe dnie piłeś i czytałeś...
1:16:17
- Co robisz?
- Ja...
1:16:20
Hej, Hej, Hej, Meyers.
Wyluzuj.
1:16:22
- Wiesz, mamy ich tutaj dużo.
Bar jest do dyspozycji.
- Tak. tylko...
1:16:24
Tak strasznie tego
potrzebowałem, ponieważ...
1:16:27
muszę ci coś powiedzieć
a to nie będzie łatwe.
1:16:33
O mój Boże.
Zwalniasz mnie?
1:16:36
- To dlatego wspomniałeś o odejściu.
- Nie, nie. Nie zwalniam cię.
1:16:39
Wczoraj wieczorem poszedłem
obejrzeć twoją wystawę.
1:16:42
Przyniosłem ci kwiaty
bo wiedziałem, że byłaś smutna.
1:16:46
Ale prawda jest taka,
że ostatnio byłaś naprawdę szczęśliwa.
1:16:50
Zauważyłem.
Bardzo szczęśliwa.
1:16:52
A to sprawiało, że ja byłem smutny.
1:16:54
Niewytłumaczalnie, szalenie smutny.
1:16:58
Rozumiesz? Inaczej niż na mój
zwykły gorzki, męczący sposób.
1:17:03
I... A więc, poszedłem obejrzeć
twoją wystawę, sam nie wiem dlaczego,
1:17:09
i ujrzałem twój obraz.
1:17:13
Nie mogłem oderwać wzroku.
1:17:15
Musiałem się stamtąd wyrwać.
Pobiegłem do domu.
1:17:19
I zacząłem pisać...
1:17:22
Po prosu pisać. Całą noc.
1:17:24
Więc pisałem przez całą noc,
aż do dzisiaj.
1:17:27
Dlatego właśnie się spóźniłem.
Pisałem.
1:17:29
I wiesz co?
1:17:31
Sprawiło mi to przyjemność.
1:17:35
Dawno nie byłem już tak szczęśliwy.
1:17:38
W momencie kiedy to poczułem...
1:17:41
zapragnąłem być z tobą.
1:17:46
Byłaś pierwszą osobą
o której pomyślałem.
1:17:48
W końcu dotarło to do mnie,
około 6:00 rano.
Dotarło do mnie, że...
1:17:52
powodem mojego smutku
w chwilach twojego szczęścia...
1:17:57
i mojej radości
w chwilach twojego smutku...