:25:02
...i przenegocjujesz ze mną ten gówniany kontrakt.
:25:05
Uważaj na język, koleś.
Jesteś w obecności kobiet.
:25:10
Zamknij się do cholery, bogaty chłoptasiu.
:25:13
Chcę więcej pieniędzy...
albo wszyscy możecie pocałować mnie w ...
:25:21
Ostrzegałem.
:25:24
Padłeś jak worek kartofli ale to nic.
Chodź.
:25:29
Wstawaj wielkoludzie.
:25:36
O co chodzi z tym kontraktem?
:25:39
Doszedłem do wniosku, że jeśli zagram dobrze,
to renegocjuję i dostanę więcej pieniędzy.
:25:43
A jeśli grałbyś źle, to my mielibyśmy renegocjować
i płacić ci mniej?
:25:46
Nie do cholery.
:25:48
Znaczy...nie.
:25:50
To nie jest uczciwe według mnie.
:25:52
Deeds.
Kevin prowadzi drużynę i zdobywa przyłożenia.
:25:55
W porządku Chuck.
Poradzę sobie.
:25:58
Słuchajcie chłopaki.
Chcę więcej pieniędzy.
:26:00
Nie zagram następnego meczu.
:26:06
W takim razie musimy cię zwolnić.
:26:09
Mnie zwolnić?
:26:11
Tak. Wylatujesz.
:26:13
Więc mogę iść do innej drużyny?
:26:16
Możesz robić co chcesz,
ale sugerowałbym zmianę podejścia...
:26:18
...bo inaczej nikt nie będzie chciał
z tobą pracować.
:26:22
Na razie.
:26:24
Deeds. Kevin zdobył najwyższe trofeum dwa lata temu.
To nasz najlepszy gracz.
:26:29
Nie martw się. Wróci.
:26:31
Największy błąd i ostatni.
:26:34
To jest super...
:26:36
Czemu nie wyjdziesz i pocieszysz się miastem?
:26:38
Tu wszystko w porządku.
Zabierz to ze sobą.
:26:40
Nie. Zostawię to tutaj.
:26:42
Zadzwońcie jakbyście mnie potrzebowali.
:26:43
Oczywiście.
Dzięki.
:26:45
Kocham cię, Anderson.
:26:47
A wy...wiem że jesteście francuzami...
więc przeciwność Bon Jour do was.
:26:54
Jesteś ekstra jako blondyna.
:26:56
Nie są zbyt kręcone?
Dla mnie wyglądają na zbyt kręcone.
:26:59
Nie. Podobają mi się.
Ja powinienem być w przebraniu.