Mr. Deeds
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:35:05
Chyba...właśnie się zamknąłem.
:35:10
Chciałaby pani sie przejść,
pooglądać widoki panno Dawson?

:35:12
O tak...
tylko muszę przypudrować nosek.

:35:15
Będzie fajnie...pójdę po płaszcz.
:35:18
O cześć stary.
To na pokrycie strat. Przepraszam.

:35:22
Miło było was poznać.
Dziękuję.

:35:25
Rany...ale dobry materiał.
Tak...tak...tak.

:35:30
Chcę podwyżki Mac.
:35:35
Hej gościu!
Jak leci?

:35:38
O rany...ty jesteś John McEnroe.
:35:40
Widziałem co zrobiłes tamtym kolesiom za to,
że się z ciebie nabijali.

:35:43
Dobra robota.
:35:43
Ty chyba najlepiej wiesz jak takie rzeczy wkurzają,
co nie Johnny Mc?

:35:46
Tak, wiem.
:35:48
Jestem Deeds, tak przy okazji.
:35:49
Miło cię poznać Deeds.
:35:50
Musisz się zgodzić na kielicha.
:35:53
Panno Dawson...to jest John McEnroe.
:35:56
Miło panią poznać, panno Dawson.
:35:57
Pana również...
:35:59
Obiecałem pannie Dawson, że zabiore ją na zwiedzanie...
:36:01
Widoki są świetne...
widziałem je i uwielbiam je...

:36:04
Pozwólcie, że pokażę wam NJ
jakiego większość ludzi nigdy nie zobaczy.

:36:07
Nie wiem jak pani panno Dawson...
:36:10
Dobrze się zapowiada.
:36:12
Za wielką noc na mieście.
:36:16
Tak.
:36:27
Co sie stało?
:36:29
Oto pańskie aspiryny panie Deeds.
Uczynią pańską głowę mniejszą.

:36:37
Jak ja się znalazłem w piżamie?
:36:38
Przebrałem pana.
Byłem bardzo delikatny.

:36:44
Chyba wypiłem alkohol z całego Mannhattanu.
:36:47
Prawie się panu udało, według panny Dawson.
:36:51
Panna Dawson...nie pamiętam odwiezienia jej do domu...
nic jej nie jest?

:36:55
Pozwoliłem sobie odesłać ją do domu firmową limuzyną.
:36:58
Była damą w tarapatach i ja jej pomogłem...

podgląd.
następnego.