:15:00
Chyba co w stylu oficjalnym.
:15:02
Co do materia³u,
musi byæ oddychaj¹cy.
:15:05
Syn lubi ryæ i wspinaæ siê...
:15:07
albo zwyczajnie wa³êsaæ.
:15:10
Z pewnoci¹ znajdziemy
co odpowiedniego.
:15:16
To Barbados Ben.
:15:20
Ben kucharz.
:15:24
Ben drwal.
:15:25
I wreszcie Ben gladiator.
:15:31
Czy Ben zawsze siê tak ubiera?
:15:33
Sk¹d¿e.
:15:34
Ben ma zmienne nastroje...
:15:36
a o wszystkim decyduje
charakter okazji.
:15:40
Za³ó¿my, ¿e ta okazja to
zwyk³a uroczystoæ rodzinna?
:15:44
Chyba mam co w sam raz.
:15:49
Tam s¹.
:15:56
George?
:16:00
Zakupy?
:16:02
- I jak le¿y?
- Proszê nie wchodziæ.
:16:05
Wstydliwy.
:16:10
I jak wygl¹dam?
:16:11
- wietnie. Nie do poznania.
- Przystojniak.
:16:14
Jak ka¿dy Malutki.
:16:17
Naprawdê?
:16:19
To dobrze.
:16:20
Ba³em siê,
¿e bêdê wygl¹da³ jak Ben.
:16:30
Czeæ, ciociu.
:16:33
Crenshaw!
:16:34
Frederick!
:16:35
Ma³y ha, Ma³y ho.
:16:36
Ma³y w górê, Ma³y w dó³!
:16:40
Przynosimy Stuartowi prezenty.
:16:43
Gdzie siostrzeniec?
:16:44
Rodzina Malutkich
ronie w oczach.
:16:48
Rany.
:16:52
Ale tu Malutkich!
:16:55
Wuj Crenshaw!