:18:01
	- "Jeli krêgle..."
- "To schmelling".
:18:04
	Patrz, Stuart.
:18:06
	Wskakuj, synu. Rozgoæ siê tam.
:18:17
	Chyba musi do tego dorosn¹æ.
:18:19
	Troszkê urós³, odk¹d tu jestemy.
:18:22
	Mnie siê to zdarzy³o.
Pewnego lata, wystrzeli³am w górê.
:18:28
	Nogê co powiedzieæ?
:18:31
	W sierociñcu
opowiadalimy bajki...
:18:34
	jak znajdziemy rodzinê
i wyprawimy przyjêcie.
:18:37
	Przyjêcie z ciastami, prezentami
i szerokim wyborem miês.
:18:41
	Dla ca³ej, du¿ej rodziny,
która dobrze nam ¿yczy.
:18:46
	Nie znam siê na rodzinie...
:18:48
	ale ta jest najmilsza na wiecie.
:18:51
	Wiêc chcia³em wam podziêkowaæ.
:18:54
	Bo teraz ju¿ wiem...
:18:56
	¿e bajki mówi¹ prawdê.
:18:59
	Bajki mówi¹ prawdê?
:19:02
	Zaraz wykaszlê k³êbek sierci.
:19:06
	Pora na najlepszy prezent.
:19:09
	To co dla ciebie i George'a.
:19:14
	Stañ obok niego.
:19:15
	To co, co mnie
i waszemu ojcu da³o...
:19:19
	godziny zabawy,
gdy bylimy m³odzi...
:19:22
	tak jak ty i Stuart.
:19:28
	Ta pi³ka nale¿a³a...
:19:30
	do waszego pra-pra-pradziadka...
:19:33
	Jedediasza Malutkiego.
:19:37
	Pamiêtasz, Frederick,
jak rzucalimy ni¹ w letnie dni?
:19:41
	Zabierz brata na dwór
i wypróbujcie tê koñsk¹ skórê.
:19:45
	Co ty na to? Gotowi?
:19:47
	Powariowalicie?
:19:49
	Rower, kula do krêgli?
:19:52
	Na rzucaæ pi³k¹ baseballow¹?
Co jeszcze ma robiæ?
:19:56
	Nie jest moim bratem. To mysz.