:27:00
Mamy nie ma. Jestem Marvin.
Poprosiůa mnie pobyă z tobŕ trochć.
:27:06
- Gdzie ona jest?
- Wiesz, to tylko dzisiaj.
:27:10
Gdzie ona jest?
:27:12
- Poszůa na wieczorek, wiesz?
- Chcć do mamy.
:27:17
Wiesz, wszystko w porzŕdku. Hej, hej...
:27:20
W porzŕdku. Bćdzie nam dziú dobrze.
:27:25
To nie potrwa důugo.
:27:27
- Chcć do mamy.
- Czekaj. Moýesz powiedzieă "Marvin"?
:27:31
- Mama!
- Przestań!
:27:36
Nie lubić kiedy dziewczynki ryczŕ.
:27:49
Jak bćdziesz
grzeczna i bćdziesz próbowaă uciec...
:27:55
...bćdziesz mogůa sić z niŕ bawiă.
:28:14
- Gdzie jesteú?
- Mam go w pokoju.
:28:16
- Czemu tak důugo?
- Kůopoty.
:28:19
- Jakie kůopoty?
- Jest trudny.
:28:23
Wiesz, nie jest taki jak inni, wiesz?
:28:27
Nie kapuje.
:28:29
Dobra. Dobra.
:28:32
- Daj mi go. Wyklarujć mu.
- Dobrze.
:28:40
- To pana, doktorze Jennings.
- Halo?
:28:43
- D-r Will Jennings?
- D-r Jennings. Z kim rozmawiam?
:28:47
- Mów mi Joe.
- Czy jest tam moja ýona?
:28:50
Tak. Jest tu. Jest obok mnie.
:28:53
Musisz widzieă jej twarz.
Ona juý zaczyna rozumieă.
:28:58
Chcesz z niŕ rozmawiaă?