:28:14
- Gdzie jesteú?
- Mam go w pokoju.
:28:16
- Czemu tak důugo?
- Kůopoty.
:28:19
- Jakie kůopoty?
- Jest trudny.
:28:23
Wiesz, nie jest taki jak inni, wiesz?
:28:27
Nie kapuje.
:28:29
Dobra. Dobra.
:28:32
- Daj mi go. Wyklarujć mu.
- Dobrze.
:28:40
- To pana, doktorze Jennings.
- Halo?
:28:43
- D-r Will Jennings?
- D-r Jennings. Z kim rozmawiam?
:28:47
- Mów mi Joe.
- Czy jest tam moja ýona?
:28:50
Tak. Jest tu. Jest obok mnie.
:28:53
Musisz widzieă jej twarz.
Ona juý zaczyna rozumieă.
:28:58
Chcesz z niŕ rozmawiaă?
:29:00
Ok, ale krótko i miůo.
:29:03
To jest moja ulubiona czćúă,
kiedy pozwalam szczćúliwym
maůýonkom pogadaă.
:29:08
- Will.
- Jesteú w porzŕdku?
:29:09
- Zabrali Abby.
- Ja sić tym zajmujć.
:29:12
Jesteú w porzŕdku? Gdzie jesteú?
:29:14
Masz pićknŕ sypialnić.
Widok jest niewiarygodny...
:29:19
...wewnŕtrz i na zewnŕtrz.
:29:22
Patrzć zaraz na zdjćcie Abby.
Powiem ci, wcale cić nie widzć.
:29:28
Ona jest obrazkiem twej ýony.
To cić zadziwia, no nie?
:29:33
Mamy trudnŕ sytuacjć.
Powiedz mi, czego nam potrzeba.
:29:38
Zrobić wszystko szybko i cicho.
Cokolwiek powiesz.
:29:41
To jest twój sposób mówienia,
kiedy rozmawiasz z ludými niby
sŕ to pierdoleni idioci...
:29:47
...a potem robisz cokolwiek zechcesz.
:29:50
Powiem ci coú, nie jestem
twoim pieprzonym pacjentem, dobrze?
:29:55
Zmartwiůem cić,
ale musisz mnie wysůuchaă.
:29:58
- Moja córka ma astmć.
- Powiedz coú czego nie wiem.