:36:02
Tak?
:36:04
Masz tu, kochanie.
:36:07
- Nie miaůam leków.
- Ja mam twoje leki.
:36:10
- Gdzie byůaú?
- Tutaj.
:36:14
Jeden, dwa, trzy.
:36:17
Jeszcze raz. Proszć.
:36:20
Bćdziesz w porzŕdku, tak?
:36:28
Daj na cić popatrzć. Dobrze.
:36:31
- Jak sić masz?
- Ona prawie umarůa, Joey.
:36:35
- Przestraszyůa mnie.
- Ma swoje leki. Jest w porzŕdku.
:36:39
- Ona jest jak Katie.
- Nie, nie jest. Nie jest.
:36:44
Jest innŕ maůŕ dziewczynkŕ.
:36:46
Córkŕ lekarza, której dajesz piguůkć
i wszystko jest ok. Kapujesz?
:36:52
Brzmiaůo tak samo.
:36:54
To nie jest to samo, Marvin.
:36:57
Tu jest trochć wody.
:37:03
- Skrzywdziů cić?
- Nie.
:37:06
- Nie skrzywdziů cić?
- Nie. Chcć jechaă do domu.
:37:11
Wiem, dziecku. Wiem, ýe chcesz.
:37:17
To tylko trochć potrwa, dobrze?
A potem przyjadć cić zabraă.
:37:21
- Dobrze.
- Wůóý ciepůe ubrania.
:37:26
- Czy on jest miůy, Abby?
- Tak.
:37:29
- Gdzie cić trzyma?
- W chatce.
:37:32
- W chatce?
- Tak.
:37:34
- Czy to daleko stŕd?
- Nie daleko.
:37:38
- Nie? Czy on ma broń?
- Nie.
:37:41
Nie ma broni?
:37:43
Posůuchaj mnie. Rób wszystko jak
ci kaýe. Ale tylko jeúli jest miůy.
:37:49
Jak idziesz do ůazienki, idý sama.
Nie pozwól by szedů z tobŕ.
:37:54
Sůuchaj. Mieliúmy maůy problem,
ale teraz jesteúmy znów na torach.
:37:59
Tak samo jak innych 4 razy.
Czy zrozumiaůeú?