:47:16
- Karen?
- Juý prawie póůnoc.
:47:18
- Kto to jest do cholery?
- Mój sŕsiad.
:47:21
Karen?
:47:24
Odpowiedz.
Zagraj jak naleýy. Rozumiesz?
:47:28
- Tylko ýadnych szalonych rzeczy.
- To twoja branýa.
:47:35
- Czeúă.
- Czeúă.
:47:41
Joan, jest póýno. Musiaůaú zadzwoniă.
:47:44
Zobaczyůam úwiatůo.
Chcć zabraă teraz Billy"ego.
:47:47
Wiesz, czasem ýle úpi,
rozumiesz przecieý jak to bywa.
:47:50
O ile juý wyszůam, chciaůam zabraă
dysk na licytacjć. Czeúă, Will.
:47:59
Przepraszam. Myúlaůam, ýe to Will.
:48:01
- Nie, Joan, to jest...
- Jestem Joe. Przyjaciel Willa.
:48:08
- Miůo mi poznaă cić, Joe.
- Miůo mi cić poznaă.
:48:13
A gdzie jest Will?
:48:16
Nastćpna konferencja.
Coú jeszcze? Zaraz dam ci ten dysk.
:48:22
Musiaůaú to powiedzieă Joemu.
Mógů zaoszczćdziă sobie fatygi.
:48:26
Karen
i ja moýemy to zaůatwiă bez Willa.
:48:36
Skŕd znasz Willa?
:48:40
Pracujemy
razem w "Northside General".
:48:43
Ma na myúli
Szpital Astorić, úródmieúcie.
:48:46
Will nie pracuje
w Northside juý okoůo roku.
:48:50
- Tak, wůaúnie tam sić spotkaliúmy.
- Tak.
:48:59
Joan...