1:18:00
Hank? Obudý sić. Wyjŕtkowa sytuacja.
1:18:03
Co sić staůo?
1:18:05
Moje dziecko w niebezpieczeństwie,
ale moýesz mi pomóc.
Nie dzwoń na policjć.
1:18:10
Nie rozumiem.
1:18:11
Mojŕ córkć porwano. Jak pójdć
na policjć oni jŕ zabijŕ.
1:18:16
- Czy mnie rozumiesz?
- Tak.
1:18:18
Uýywajŕ telefonów komórkowych.
1:18:20
Modlć sić, by wice-
prezydent Wirecell"u
byů w stanie wytropiă te rozmowy.
1:18:41
Czy mogć pójúă do domu teraz?
1:18:44
Juý bardzo wkrótce.
1:18:47
Pójdziesz do domu i zobaczysz mamć.
1:18:50
Musimy zaczekaă na telefon.
1:18:52
Potem moýemy jechaă.
1:18:55
Takie sŕ reguůy.
1:19:00
Zabawne, ýe zawsze robiŕ tak samo...
1:19:03
...z chmurkami, sůońcem i kwiatami.
1:19:09
Dobrze robi důonie, wiesz.
1:19:14
Majŕ kůopoty, ale ona jest niezůa.
1:19:31
Nieudany dzień, no nie?
1:19:36
Wiem.
1:19:40
Wiem ýe masz dzieci, Joe.
1:19:49
Nie wyobraýaj sobie ýe mnie znasz.
1:19:57
Ok, chodý.