:56:02
Niestety, rano wyjeżdżam.
:56:04
W zasadzie, to myślę,
że muszę wracać do mojego kolegi.
:56:15
Co się stało?
:56:17
- To chyba jakiś żart.
- Coś nie tak?
:56:19
Mój kolega się ulotnił.
:56:21
Mogę cię podwieźć.
:56:23
Nawet nie wiem, gdzie on mieszka.
:56:25
Możesz posiedzieć u mnie,
dopóki się z nim nie skontaktujesz.
:56:35
Założę się, że jest tu jakichś 50 Rydellów.
:56:38
Nie powinnam tego jeść. Jestem taka gruba.
:56:41
Co? Nie jesteś gruba.
:56:42
Moje ciuchy to kryją,
ale nabieram tłuszczyku tutaj.
:56:45
Nie widzę żadnego tłuszczyku.
:56:47
Chcesz zobaczyć tłuszczyk,
to pokażę ci mój tyłek.
:56:49
No cóż, ja to widzę, a nie było go 5 lat temu.
:56:52
Chodziłam z takim gościem,
a on nie chciał się ze mną przespać.
:56:55
I zapytałam go dlaczego, a on na to,
że jak zobaczył mnie bez ubrania...
:57:00
to wygladałam jak wieprzek.
:57:02
Prawdopodobnie był zdenerwowany,
bo jesteś piękna i ...
:57:06
W każdym bądź razie, nie jesteś wieprzkiem.
Ani trochę.
:57:09
Jesteś szczuplutka.
:57:13
- Jesteś taki słodki, Dave.
- No cóż, Kendra, ty jesteś słodka.
:57:17
Dzięki, że mnie tu zabrałaś.
Mówił, że ma na imię Rose.
:57:21
Rose.
:57:24
Rose Rydell. Rose Rydell. Rose Rydell.
:57:27
Rose Rydell! Mam!
:57:33
Kendra...
:57:35
pomimo, że chciałbym zobaczyć cię
bez tego stanika...
:57:38
bo jest w barwach drużyny,
której nienawidziłem całe życie...
:57:43
myślę, że powinnaś w nim zostać.
:57:45
Dlaczego?
:57:47
Ponieważ mam dziewczynę.
:57:52
Nie jestem dzieckiem, Dave.
:57:54
Jeśli uważasz, że jestem wieprzkiem,
to mi to powiedz.
:57:57
Nie. Nie uważam, że jesteś wieprzkiem.
:57:59
Więc dlaczego, jak przychodzi co do czego...