:00:02
Co?
:00:10
Dave Miller.
:00:12
Tak.
Dave Miller.
:00:15
Przystawiał się do mnie
w samolocie.
:00:18
Zaoferował mi
stanowisko wiceprezesa,
:00:20
po czym zaproponował
wspólną noc w Chicago.
:00:26
- I co Ty na to?
:00:28
Przeniosłam się z Tobą
na to pustkowie.
:00:31
Zostałam jakąś
19-sto wieczną gospodynią.
:00:36
Przez chwilę to było niezłe.
:00:37
Czułam, jakby ciężar
spadł mi z ramion.
:00:40
Miałeś nas przez to przeprowadzić.
:00:42
Ale tak nie jest.
:00:43
- Wsiąknęliśmy tu.
- Nie. Nie.
:00:45
- Czas się wynosić.
- Nie tak powiedziałem.
:00:48
Co zrobiłaś?
:00:55
Zgodziłam się.
:01:01
Potem do Ciebie zadzwoniłam.
:01:05
To było w dniu,
:01:07
kiedy Jesse nieomal
zginął w wypadku.
:01:10
To wydarzenie otworzyło mi oczy.
:01:14
Zatem...
:01:19
To dlatego zgodziłaś się
tu przyjechać.
:01:53
Hej, koleś.
:01:54
Hej.
Jak leci?
:01:57
Rozumiem, że
Steph i Kristen
:01:59
udadzą się z matkami na
szaleństwo zakupów.