:04:02
- Potrzebuję pieniędzy na lunch.
- Dobra, dobra.
:04:06
Biuro Cooper'a.
Mówi Jesse.
:04:08
- Cześć, mamo.
- Witaj, kochanie.
:04:11
- Te nowe buty mnie piją.
:04:13
Pójdziemy w weekend
kupić Nike.
:04:16
To samo mówiłaś
w zeszłym tygodniu.
:04:18
- Jesse, musimy iść.
:04:20
- Do zobaczenia. Pa.
- Dobra.
:04:22
W porządku.
Trzymajcie się.
:04:23
Pa, dzieciaki.
Kocham Was.
:04:24
Idziemy. W porzo.
:04:26
Trzymaj brata za rękę.
:04:29
- Bawcie się dobrze.
:04:32
Kristen,
chwyć brata za rękę!
:04:35
Cooper, co Ty wyprawiasz?
Już prawie 8:30.
:04:37
No cóż, brakło nam trochę czasu,
:04:39
bo ktoś zapomniał nastawić alarm.
:04:42
Jesse.
:04:43
- Nie idź tamtędy.
- Czemu nie?
:04:45
- Dupek!
:04:49
- Jesse, przestań! Jesse!
:04:52
O, mój Boże!
:04:53
Cooper?
:04:54
Boże!
:04:55
Jesse!
:04:57
Jesse! Jesse!
:05:38
Musimy wynieść się
z tego miasta.
:05:52
A niby jak to mamy zrobić?