:53:05
A co ty na to?
:53:10
Że to bzdury.
:53:13
I gdybyś miał w rękach kogoś,
kto został zakażony...
:53:17
Nie pozwoliłbym mu
łazić gdzie zechce.
:53:23
No to chyba się zgadzamy.
:53:29
Jeśli Ripley wydostanie się
z tego leśnego raju...
:53:34
Nie dopuścimy do tego.
Ogłosiłem tu kwarantannę.
:53:41
- Nic się nie wymknie.
- Tak jest, szefie.
:53:44
Wejść!
:53:47
Przyprowadziłem Maplesa.
:53:50
Melduje się kapral Maples.
:53:52
Wiem, jak się nazywacie.
Osobiście was wybierałem.
:53:56
Choć teraz mam wątpliwości.
:53:59
Tak jest... tak, Szefie.
:54:01
- Znasz zasady Niebieskich?
- Tak, szefie. Jak wszyscy.
:54:04
- Czy to zwykły oddział?
- Nie, lepszy.
:54:07
Jak działamy?
:54:09
Skrycie. Bez salutowania
i dystynkcji. Jesteśmy niezależni.
:54:13
- Inni w porównaniu z nami?
- To cioty.
:54:15
- Czym się kierujemy?
- Zasadami walki.
:54:18
Zgadza się.
:54:20
Jeśli ktoś nie wykona rozkazu
i narazi pozostałych,
:54:24
zostaje niezwłocznie ukarany
przez dowódcę. Czyli przeze mnie.
:54:30
Odpowiesz na jedno pytanie
i możesz odejść.
:54:33
Ale szczerze.
:54:37
O szóstej rano byłeś na patrolu
w 14 sektorze Strefy.
:54:43
Czy pozwoliłeś kobiecie
z czteroletnią córką
:54:46
wyjechać ze Strefy
drogą na Hickam Valley?
:54:50
Ona nie była w Strefie.
:54:53
Zgubiła drogę,
ale nie była skażona.
:54:56
To pewne,
czy tak ci powiedziała?