1:11:05
Anno, jesteś piękna,
dobrze? Ale nie jesteś nią.
1:11:09
Przestań! Obiecaj, że
zostawisz moją matkę w spokoju.
1:11:11
Anna Banana!
1:11:20
Powiem ci coś. Na pewno lubi
cię ze względu na twój umysł.
1:11:49
No dobrze, zróbmy to.
1:11:55
Cóż, idziemy.
1:11:57
Też poproszę jeden.
1:11:59
- Co ty robisz?
- Nic. Przyniosłaś to?
1:12:01
Mam tutaj. Możesz stąd odejść?
1:12:02
Cóż, chciałabym.
1:12:03
Tylko że spotykam tysiące stulatków.
1:12:06
Ci są rodzicami Ryana. Cześć.
1:12:08
- Czy to sprawia, że są mniej starzy.
- Ryan.
1:12:11
Czy myślisz, że mogłabym porwać
swoją matkę na jedną chwilę?
1:12:15
Pewnie.
1:12:22
Dobrze, w tym musi być
jakaś myśl przewodnia.
1:12:27
"Podróż się wkrótce rozpocznie,
1:12:29
jej nagroda odzwierciedli
się w innych oczach."
1:12:32
W porządku, to było o zamianie.
1:12:33
Niech spojrzę.
1:12:34
Dobrze, bla, bla, bla.
1:12:37
"Brakuje, wtedy bezinteresowna
miłość ponownie cię odmieni."
1:12:40
Więc to znaczy, że
zostaniemy tak na zawsze.
1:12:42
Teraz nie czas na twoje
negatywne nastawienie.
1:12:44
Postarajmy się być bezinteresowne.
1:12:45
Podaj mi ręce.
1:12:52
Jestem bezinteresowna. Czy ty też?
1:12:55
Tak, jestem bezinteresowna.
1:12:56
Nie radzisz sobie zbyt
dobrze. Ciągle tu jesteśmy.
1:12:58
Racja. Więc teraz to moja wina.